logo

ISSN 0137-2971, e-ISSN 2449-951X

100 punktów za artykuły naukowe!

Zgodnie z Komunikatem Ministra Nauki z 5 stycznia 2024 r. w sprawie wykazu czasopism naukowych i recenzowanych materiałów z konferencji międzynarodowych, autorzy za publikację artykułów naukowych w miesięczniku „Materiały Budowlane” z dyscyplin: inżynieria lądowa, geodezja i transport; architektura i urbanistyka; inżynieriamateriałowa; inżynieria chemiczna; inżynieria mechaniczna, a także inżynieria środowiska, górnictwo i energetyka, otrzymują 100 pkt.

Pomimo pewnych symptomów ożywienia gospodarczego w III kwartale 2013 r., wiele firm działających w branży budowlanej nadal pozostawało w kiepskiej sytuacji finansowej względem pozostałych gałęzi gospodarki. Przedsiębiorstwa te najbardziej dotykał problem opóźnień w płatnościach oraz wysokie koszty windykacji.

W III kwartale 2013 r. w sektorze budowlanym przewaga firm deklarujących poprawę sytuacji finansowej nad tymi, które wskazywały pogorszenie, wyniosła 4,4 pp. i była to jedyna grupa przedsiębiorstw, w której sytuacja zamiast się poprawiać, pogorszyła się względem II kwartału ubiegłego roku – wynika z cyklicznego badania Portfel należności polskich przedsiębiorstw, przygotowanego wspólnie przez Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej (KRD) i Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.

Przyszłość branży budowlanej w ciemnych barwach
Przedsiębiorcy z branży budowlanej również z najmniejszym optymizmem spoglądają na swoją przyszłą sytuację finansową. Przewaga optymistów wynosi tam niespełna 5 pp. Ten wynik wskazuje, że niepewność związana z sytuacją w branży budowlanej wciąż jest bardzo duża i, pomimo pojawiających się sygnałów wychodzenia z kryzysu, przedsiębiorcy z tego sektora wciąż walczą z przeciwnościami rynku. Trzeba podkreślić, że produkcja w tej branży zmniejszyła się w ciągu ostatnich dwóch lat o ok. 30% i bez względu na bieżące sygnały poprawy, pozostaje na bardzo niskim poziomie. Po tak długim okresie dekoniunktury w tym sektorze poprawa nastrojów będzie wymagała dłużej trwającego ożywienia.

Firmy budowlane snują negatywne prognozy na kolejne miesiące. Co trzecia z nich spodziewa się pogorszenia spływu należności. Dla porównania, największy optymizm widoczny jest w firmach telekomunikacyjnych i tych prowadzących działalność finansową. Poprawa sytuacji przedsiębiorstw z tej ostatniej branży oznacza, że firmy i konsumenci, którzy popadli w poważne kłopoty finansowe, obecnie zaczynają dynamicznie wychodzić z tej niekorzystnej sytuacji. Nie dotyczy to jednak przedsiębiorstw budowlanych. Na tle całej gospodarki posiadają one wciąż bardzo znaczący odsetek przeterminowanych należności. Zaległe faktury w portfelach przedsiębiorstw budowlanych stanowią aż 28,8% ogółu. Pokazuje to, że mimo obserwowanych sygnałów poprawy, daleko im jeszcze do stabilizacji i sytuacji porównywalnej do tej, obserwowanej w innych branżach.

Zatory finansowe zagrożeniem dla firm budowlanych
Podobnie jak w poprzednich badaniach, w III kwartale 2013 r. firmy prowadzące działalność budowlaną deklarowały największą wrażliwość na problem opóźnień w płatnościach. Odsetek firm postrzegających nieterminowe płatności w kategorii bariery w tej branży wyniósł 68%. Największą konsekwencją opóźnień w płatnościach są problemy z regulowaniem własnych zobowiązań. Oznacza to, że zatory płatnicze stanowią bardzo istotne zagrożenie dla płynności finansowej firm budowlanych. - Zatory płatnicze są nadal jedną z najpoważniejszych barier w rozwoju polskich firm. Przedsiębiorcy skarżą się, że przez brak zapłaty od klientów nie mogą regulować swoich należności, muszą ograniczać inwestycje oraz podnosić ceny swoich towarów i usług, a nawet zredukować zatrudnienie. Pamiętajmy, że czasem jedna nieuregulowana faktura może zachwiać płynnością finansową firmy – przestrzega Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.

Wysokie koszty obsługi zaległych zobowiązań
Firmy budowlane ponoszą największe wydatki na obsługę zaległych zobowiązań. Koszty związane z opóźnieniami stanowią 9,9% ogółu wydatków firm budowlanych – wynika z badania Portfel należności polskich przedsiębiorstw. - Tak wysoki poziom wydatków ponoszonych na obsługę zobowiązań w branży budowlanej może świadczyć o tym, że branża ta wciąż nie najlepiej radzi sobie z problemem przeterminowanych należności. Powinna stosować skuteczniejsze metody ściągania długów lub skorzystać z efektywnych rozwiązań oferowanych przez wyspecjalizowane firmy windykacyjne – radzi Joanna Zawadzka, kierownik Departamentu Sprzedaży Usług Windykacyjnych w Kaczmarski Inkasso.
Niestety, wysoki poziom kosztów windykacji może wpłynąć na zmniejszenie konkurencyjności firm budowlanych i może powodować mniejszą zyskowność z inwestowania w tych obszarach. Dla porównania, firmy przemysłowe, które deklarują najniższy poziom kosztów związanych z opóźnieniami, wydają na ten cel zaledwie 5,7% ogółu kosztów w przedsiębiorstwach.

Jest prosty sposób na to, by zmniejszyć koszty obsługi zobowiązań w firmie. Obecnie wierzyciele mogą już odzyskać dług, a kosztami windykacji obciążyć dłużnika. Zgodnie z Ustawą o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, wierzyciel ma prawo do rekompensaty za koszty odzyskiwania należności w kwocie równej 40 euro. Jeśli koszty windykacyjne okażą się wyższe, wierzyciel może dochodzić od dłużnika zwrotu wszelkich kosztów odzyskania należności. Oznacza to, że obecnie firmom bardziej bardziej opłaca się zlecić windykację długu na zewnątrz, niż robić to samodzielnie. Najbardziej skuteczne w odzyskiwaniu należności jest połączenie windykacji polubownej z wpisem dłużnika do biura informacji gospodarczej (taką możliwość daje chociażby usługa „Wezwanie do zapłaty plus na koszt dłużnika” Krajowego Rejestru Długów i Kaczmarski Inkasso). Możliwość obarczenia kosztami działań windykacyjnych dłużnika to szansa dla firm zarówno na skuteczne odzyskanie długów, jak i zmniejszenie ogólnych kosztów obsługi zobowiązań w przedsiębiorstwie.

23.01.2014 r.